Szczotka Sibel - recenzja.

piątek, stycznia 10, 2014

Cześć Kochani! Dzisiaj nie będzie stylizacji, ale za to mam dla Was recenzję! Powiem o szczotce SIBEL, którą znalazłam w sklepie GoldenLook. Moim zdaniem jest to tańsza wersja Tangle Teezer, ale by dowiedzieć się więcej zapraszam do pozostałej części postu :)



Co obiecuje producent?

Szczotka D-Meli-Melo SIBEL posiada niesamowitą zdolność do rozczesywania włosów zarówno suchych jak i mokrych. Zadowoli nawet najbardziej wymagającego klienta. Posiada ona unikalny kształt i unikalne rozłożenie kolców różnej długości co pomaga rozczesać najbardziej splątane włosy. Szczotka nadaje się również do nanoszenia na włosy preparatów pielęgnujących, rozprowadzając je równomiernie po włosach masując przy tym skórę głowy. Klient otrzymuje ją zapakowaną w plastikowe pudełeczko.



Jaka jest moja opinia?

Największym plusem szczotki jest rączka! Przy Tangle Teezer miałam problemy z wypadaniem szczotki z ręki. Ułożenie kolców pomaga rozczesać włosy, a czynność ta nie jest bolesna, lecz przyjemna :) Wydaje mi się, że jednak TT lepiej rozczesuje włosy. Kolejnym plusem recenzowanej przeze mnie szczotki jest jej cena - w sklepie GoldenLook dostaniecie ją za 27,50zł. Dlatego, gdybym miała wybierać między Tangle Teezer, a szczotką Sibel - postawiłabym na tą drugą! Poza tym pięknie prezentuje się na mojej toaletce :)




szczotka - GoldenLook

W moim ostatnim filmiku na YouTubie mówiłam o tej szczotce. Zapraszam do obejrzenia :)



Buziaki! :*

Może Ci się spodobać

18 komentarze

  1. Ja mam Tangle Teezer i jestem z niej zadowolona, ta wygląda o tyle fajniej, że ma uchwyt którego w TT mi brakuje....

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam Szczotka Kibel... za dużo czasu spędzam przed komputerem, wzrok już nie ten sam :P
    Ja też mam tangle teezer i uwielbiam go, ale Twoja kusi rączką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. keep calm and wear make-up pobiło nawet szczotkę, wybacz:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna recenzja i szczerze przydała mi się. Kupiłam ostatnio TT (wreszcie!) i jestem z niej naprawde zadowolona, wyrywa mi mniej włosów niż zwykła szczotka z drogerii i jest przyjemna dla oka. Zaczęłam się więc kręcić za szczotką do torebki, taką podręczną i wpadłam wlaśnie na tą. I nie wiem czy nie lepiej zainwestowac to 10 zl więcej w kolejnego TT, skro lepiej czesze. Dzięki za wskazowki i uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A skąd masz takie piękne lusterko na toaletce? Zawsze byłam ciekawa tego rodzaju szczotek, może kiedyś sobie sprawię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie masz to miejsce urządzone :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja na początku z TT miałam problem braku rączki ;d teraz już się rpzyzwczaiłam ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. baaardzo fajna szczotka ;) może kiedyś w taką zainwestuję ;) podoba mi się płaszcz ze skórzanymi rękawami ;) chciałam kiedyś taki mieć, ale co druga laska na ulicy w takim paraduje ;) pooozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Może jestem ignorantką, ale dla mnie szczotka to tylko szczotka, bez urazy oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może jestem ignorantką, ale dla mnie szczotka to tylko szczotka, bez urazy oczywiście ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) Ale ja też tak mówiłam, dopóki nie spróbowałam tego typu szczotek :)

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.